W niej ciepło, radość i zwierzęca siła. Zguba rozważnych, zguba ociężałych. Gwiazdę zaranną kłamstwami ogłuszą, Dar, bardziej trwały niż śmierć i natura. W zielonej torbie tajne biuletyny. Propagandowy kruszy się poemat. Dźwięczy fałszywie, bo jest niżej wiedzy. Za wiele czuje, więc milknie poezja. Jeszcze dalekie Najpiękniejszy wiersz (cytat) miłosny jaki przeczytałyście? Ja kiedys znalazłam taki cytat:Wierzę, że im bardziej się kocha, tym więcej się czyni, gdyż miłości, która nie jest niczym więcej niż uczuciem, nie mogłbym nawet nazwać miłością.Vincent van Gogh. Odpowiedzi (21) Ostatnia odpowiedź: 2010-01-20, 07:03:23. Dla nowożeńców . Dla Was Kochani. Kochani mam dziś zaszczyt wielki wystąpić przed wami I przeczytać wiersz napisany własnymi słowami. Kierowałam się wiedzą jaką do tej pory zdobyłam, Na temat wspólnego życia i oto czego się nauczyłam. Z wiekiem odkryjecie rożne definicje miłości, Inne będą w chwilach radości a inne w Gdzie wiatry wyją tak jak hyjeny, Tam gdzie ty pasasz na grobach reny. Z grobowca mego rosną lilije, Grób jak biała czara prześliczna —. Światło po nocy spod wieka bije…. Juliusz Słowacki – Wiersze miłosne. Wiersze o miłości i poezja miłosna Juliusza Słowackiego. Najpiękniejsze wiersze o miłości – Wybieraj i dodawaj wiersze. Sławomir Elsner czyta wiersz z arkusza Afekt. Fragment spotkania “Połów 2008” z festiwalu Port Wrocław. WIĘCEJ Proces nagrania / Złodzieje wierszy Sławomir Elsner. Wiersz pochodzi z książki Antypody (2008). Klip zrealizowany w ramach konkursu “Etiuda z wierszem” dla studentów wrocławskiej ASP. WIĘCEJ Po debiucie można sobie Czyta list miłosny (a raczej wiersz) Napoleona i Beethovena, a potem nagle sobie coś przypomina, patrzy na Biga i pyta, czy on kiedyś wysłał jej taki list. Big patrzy na nią ni to zaskoczony, ni to rozumiejący, o co tak naprawdę jej chodzi, i pyta, czy fax miłosny się liczy. I że jest pewien, że sekretarka coś jej kiedyś wysłała. . Coz sa warte te miliony, O ktorych az tylu marzy? Czyz nie starczy jedno serce, Ktore Cie miloscia darzy? Czasem, tylko czasem, Przychodzi taka chwila, Ze chce byc obok Ciebie, Gdy noc srebrzysta mija. Chce ujrzec Twoje oczy, Gdy slonce budzi sie. Naprawde, tylko czasem Tak kochac mi sie chce. Czy pamietasz, jak to bylo, Gdy bylismy sam na sam? Bide serca mi mowilo, Ze dla Ciebie serce mam! Czasem mysle o Tobie: - „Zapomnial!", Lecz nadzieja wciaz w sercu mym trwa. Takiej drugiej nie znajdziesz na swiecie Kochajacej, cierpliwej, jak ja! Czy slyszysz mego serca wolanie, Kochany, odpowiedz mi! Niech smutek radoscia sie stanie, Bo milosc - to ja i Ty! Czemu smutno na mnie patrzysz, Czemu myslisz o mnie zle? Czemu nie chcesz mi uwierzyc, Ze naprawde kocham Cie?! Coz ja Ci oddam za milosc? Czym sie me serce odwdzieczy? Wszystko Ci oddam, co mam! Wszystko! I... jeszcze wiecej! Lecz mimo wszystko tajemnie Najdrozsze zostawie dla siebie, Bo przeciez nie zadasz ode mnie, Abym oddala i Ciebie?... Co wolisz: czy gwiazd tysiace? Czy oczy niebieskie, marzace? Czy jasne slonce na niebie? Czy dche slowa: — Ja kocham Ciebie?! Choc mi smutno, nadziei nie trac?, Ze rozlaka przeminie jak sen, Znow pod reke pojdziemy na spacer, Musi przyjsc... i nadejdzie ten dzien! Choc ja tu, A Ty tam, Ja Cie zawsze W sercu mam. Bog jedyny wie, Jak ja kocham Cie! Czegos mi brak, czegos wielkiego: Twej obecnosci, dotyku Twego, Twych uczuc mlodych, slodkich jak miod, Oczu kochanych, dzwieku Twych slow, Smaku ust Twoich, ciepla oddechu, Twej obecnosci, zartow, usmiechu, Codziennych spotkan, dlugich spacerow. Tkliwych pozegnan, bladzen bez celu... Brak mi wszystkiego, wiec po co zyc? Chyba ze po to, by z Toba byc! Caluj, chlopcze, caluj szczerze Tysiac razy, raz po raz! To dopiero swiat uwierzy, Ze prawdziwa milosc w nas! Ciemnoscia noc zalala swiat, Miliony gwiazd na niebie. Ty nosisz w sercu wiosny kwiat, Ja w sercu - tylko Ciebie! Bez Ciebie tak pusto i oczom i ustom, Smiech schowal sie w kacie i sni. Wieczory sie dluza, bo czasu zbyt duzo, Nikt bliski nie puka do drzwi. Tak wiele jest zlego, szarego, groznego, Ze smutno i plakac sie chce. Mijaja soboty, pamietaj wiec o tym, Ze komus bez Ciebie tak zle! Bede patrzyl w Twoje oczy I calowal usta Twe, I dziekowal bede Bogu, Ze Ty ciagle kochasz mnie! Ciagle o Tobie marze, Jestes watkiem mych snow. Chce byc wiecznie z Toba, Sluchac wciaz Twoich slow! A kiedy przyjdzie juz ten czas, By pojsc przez zycie razem, Pojdziemy zachwyceni wraz, Milosc nam bedzie drogowskazem. A wiec podajmy sobie dlon I zlaczmy serc swych bicie, Wspolny nam los i wspolny dom Na cale nasze zycie! Chce ciagle marzyc, Chce ciagle snic, Lecz bardziej pragne Przy Tobie byc! Chce, zeby Twoje oczy w me oczy patrzyly, Chce, zeby Twoje usta z mymi sie zlaczyly, Chce, zeby moje serce tylko Tobie bilo, Chce, zeby nas na swiecie tylko dwoje bylo! Chociaz znalam chlopcow tyle, Chociaz kazdy smieje sie, Jednak kazda twarz mi obca, Bo ja tylko kocham Cie! Wyznanie miłosne Jesteś dla mnie jak poranek, Jak słonko, co prześwieca przez ganek, Jak ptaszek, co wiosnę wita, Jak róża, co rankiem rozkwita. I w każdym dniu cząstka Ciebie W obłoku, co mknie po niebie, W radosnym locie motyla, Najpiękniejsza to chwila... Nie mów nikomu Nie mów nikomu, żem Cię dotknął że ma miłość nie odwzajemniona że ta noc była Moja Choć na przekór to się stało żem Cię skrzywdził i zranił. Nienawiść swą przelewasz na tą noc pełnej miłości mej WYBACZ MI MA MIłA WYBACZ... W górach płynie mądra rzeka W oku płynie gorzka łza Jest ktoś taki co Cię KOCHA I to właśnie jestem JA Wszystko kryją te dwa słowa, to zagadka nietypowa. Mówią one o czymś pięknym, Dobrym, słodkim i namiętnym. Wszystko oddam w twoje ręce, Duszę, ciało, nawet serce! Dałaś mi szczęście jakiego nie miałem, Tylko marzyłem i pustką wzdychałem. Pragnę tylko twojego szczęścia, Szczęścia jak w niebie, Poprostu Ciebie. Wszystkie chwile z tobą spędzane Dają mi siły, moce nieznane. Kocham Cię i tego jestem całkowicie pewny, Kocham Cię bardziej niż ktokolwiek inny. Słuchaj dzieweczko! ona nie słucha... To dzień biały, to miasteczko, przy tobie nie ma żywego ducha... Ona z westchnieniem: Myślę Jak kwiaty lśnią wspomnienie. Na daremno chcę wierzyć w to, co nie do powtórzenia... Chyba zawsze będę myśleć. Tęsknię Twoje serce tak memu bliskie. Noc majowa tuż tuż-zaśnie nim zielone nadziei wyda liście... Chyba tęsknić będę już zawsze. Marzę Do powrotu tych dni lśniących wrócić chcę, znów czuć i żyć... Chyba zawsze będę marzyć. Kocham Śmierć serce zalewa cierpieniem, aż martwe na wieki zaśnie... Bo kochać najdroższy... będę Cię już zawsze! W miłość wierzyłam i bezgranicznie ceniłam Jednak, życie mi się zawaliło i od tego powyższego myślenia zwolniło Moje serce pękło, puste został Niech ktoś je za adoptuje proszę to mało Niech ktoś mnie przytuli i wyszepcze miłe słówka. Mówię ci słodziutko choć w środku mam pusto Nie w głowie lecz w sercu Nie ma tam nikogo kto mógłby poradzić..... ....chce się do ciebie wprowadzić. czekałam lata na miłość prawdziwą gdy ją znalazłam ty boski o dziwo byłeś zemną byłeś mną jednak wolałeś inną nie odpowiedziałeś nie powiedziałeś bałeś się o ty tchużu TERAZ POWIEM NIE już nie kocham nikogo boje zaufać się nawet czas nie wyleczy tych ran za mocno zraniłeś mnie nie powiedziałeś ODEJDŹ choć inną miałeś bałeś się mi powiedzieć i oto co uzyskałeś!!!!! Minuta do Minuty. Sekunda do Sekundy. Każda chwile odliczam.. Już nie długo. Jeszcze troszku i Cię ujrzę. Jeszcze chwilka i się Przytule. Kocham Cię :* Gdy cie nie widze nie wzdycham, nie płacze............... Co ja plote!!!!!!! Gdy cie widze, serce mi do góry wzlata w zimne dni i ciepłe dni lata kocham cie ponad wszystko i po nocach marze o tobie ty jednak nie zwracasz uwagi i myślisz o sobie Gdy ja cierpie ty się śmiejesz popamiętasz obiecuje świecie! Nie zabije, nie ugryzę lecz twą przyszłość zniszczę, w błoto rzucę co z miłością związane... popamietasz draniu!! myslalam ze dam rade myslalam ze... zapomne o Tobie wyrzuce ot tak ze swego serca zamkne oczy i wymarze z pamieci nasza przeszlosc myslalam ze uda mi sie pokochac innego ale nie umiem juz czternascie lat probuje lecz Ty zawsze powracasz w mych snach w mych myslach do mego serca znow pukasz czy to normalne? chyba nie ocean nas dzieli i poglad na zycie jestesmy jak niebo i pieklo lecz kiedy juz sie spotkamy nie potrfimy nacieszyc sie soba tak jak wtedy pamietasz? obiecalam ze sie nie zakocham sklamalam od dawna Cie kocham nigdy nie przestalam kocham Cie jak wtedy jak mielismy po 13 lat byles ma pierwsza miloscia i chyba jedyna zostaniesz Ty wtedy tez mnie kochales tak mowiles a teraz ? czy kochasz mnie jeszcze? odpowiedz dziesiec lat!!! moze raz o Tobie myslalam... co robisz? jak zyjesz...? lecz jedno spotkanie.... jeden dotyk... jedno spojrzenie... .... i sie zakochalam! a teraz... co dalej...? jak zyc mam bez Ciebie...? gdy oboje wiemy, ze sensu nie ma. kiedy kazde z nas inaczej zycie uklada. z daleka od siebie swa przyszlosc widzimy... a moze nie... moze tylko tak nam sie wydaje. moze jednak warto sprobowac.... dla szczescia... dla milosci... pokochalam Cie majac trzynascie lat czy to mozliwe? chyba tak przez tyle lat bronisz uczucia klamiesz samego siebie, no bo jak to... jestes dzieckiem. co mozesz wiedziec o milosci!? zapominasz...! moze jednak to nie byla milosc!? ale nie! dziesiec lat mija spotykasz swa milosc zapomniana, calujesz, dotykasz.... zastanawiasz sie gdzie kiedys zniknela zaczynasz kochac na nowo jestes dorosly czy teraz ktos Ci uwierzy...? WOW!!! wiersz! nie pisalam juz cale lata nie bylo powodu nie bylo tematu teraz jest to Ty zauroczyles mnie! myslec o Tobie nie moge pprzestac! zycie me w labirynt zmieniles wciaz szukam konca lecz koniec daleko. wciaz mysli chce zabic lecz smierc im daleka nie daje rady! chce bys byl przy mnie lecz Tys tez daleko za gorami , za lasami, jak w bajce lecz wiedz jedno i tylko jedno Ty jestes tam a ja tu na Ciebie czekam Szczęście moje Kiedy patrzę w twe oczy zabłąkane Szukających tego co nam zakazane Uświadamiam sobie jak wielkie uczucie Wciąż pielęgnuje patrząc na ciebie skrycie Choć twa osoba rozbiegane myśli ma To mego ciała, a nie duszy się trzyma Pokazujesz jak wielce kochać potrafisz Ja myślą odległą czuje jak mnie ranisz Me uczucie zazdrości mówi za siebie Ja czynem bezmyślności tak ranię ciebie Twoją obecnością swe wnętrze wzbogacę A będąc sam wciąż myślę że cię stracę Dlaczego tak się dzieje w mojej głowie Tyle niepewności siedzi w twej osobie Myśli me błądzą najgorsze wymyślają A pary i tak swe życie układają Niekonieczne me obawy-- Kochamy się I nim zdążę cię stracić--Ożenimy się Będziemy żyli w szczęściu i miłości Razem dzieląc te wszystkie wspólne radości Okazując sobie pełne zrozumienie Dotrwamy starości mając to marzenie Gdy czas końca nadejdzie--się położymy Patrząc w oczy kochając się--umżemy Pochowają nas w grobowcu rodzinnym Do nieba pójdziemy będąc niewinnymi Nasze szczęście wciąż będzie trwało w niebie Moje napewno--wciąż będę Kochał Ciebie! Gdy jesteś przy mnie stoi czas i ile jeszcze tak będzie ze jesteś dla mnie czarem prawdy a nie dostępnym jak te magiczne gwiazdy ale dale w swoim sercu cię chowam jak diament chce cię pielęgnować ale to nie take proste miedzy nami przepaść jak po spalonym moście i choć ty moim celem nie do zdobycia to tak jak pojąć wiedze o sesie życia jak dar od boga który został odebrany ty jesteś nim takim wspaniałym (...) Żyjmy marzeniami ja o to proszę i tak chce do końca żyć z tobą na zawsze z tobą być a gdy się spełnią te najskrytrze upragnione o mój Boże jak w te siedem dni od pierwszego dnia poznania do siódmego siódmego łzami pożegnania(rozstania) to takie miłe być zrozumianym i gdy każdy ruch doceniany przez tą drugą osobe a każde spotkanie wyjątkowe jakby to pierwsze przy każdym dotyku drżące ręce każdy pocałunek wyjątkowym się staje gdy obok ciebie ona staje i choc to chwile trwało na zawsze w sercu pozostało i choć teraz tak daleko obojętni dla siebie to w spomnieniach coś ciągnie coś tęskni do ciebie bo widziałem w twoich oczach czar prawdy sibie jakby drugą połowe tą na którą się czeka i jak to możliwe tak żyć daleko a było już tak blisko teraz razem potem osobno jakby wszystko prysło a przecież było się wydarzyło i będzie żyło w nas będzie tam przez cały czas Droga do miłości A ty mnie zabierz w świat szeroki, Pokaż mi gwiazdy błyszczące na niebie. Snem lekkim, ciepłym oddechem Ukołysz, utul,ucałuj... Daj mi widzieć szumiące fale morza, Palący piasek suchej pustyni. Weź mnie ze sobą wszędzie gdzie pójdziesz I trzymaj blisko przy sobie... Obroń przed każdym niebezpieczeństwem, Nie pozwól by siła wielka mnie porwała. Przytul do siebie, tak bym słyszała bicie twego serca I spraw bym w tej drodze do końca z tobą wytrwała.... Chcę poruszyć Cię, Chcę Ciebie dotknąć,pocałować, Chcę cię mieć na zawsze, Chcę się Tobą opiekować, chcę byś wciąż na mnie polegał, Chcę być twoim przyjacielem, Chcę byś kochał mnie do końca, Czy wymagam za wiele???.... Jestem pewny tego już, Ja Cię KOCHAM no i cóż Chcę już zawsze być przy tobie. Niech się każdy o tym dowie. Bo to MIŁOŚĆ łączy nas Chcę być z tobą cały czas !!! Dzięki Tobie, ważnym dla mnie każdy dzień. Gdy Ciebie nie ma, jest radość z czekania. Gdy jesteś jest radość z bycia. Ty dajesz mi szczęście, miłość, ciepło. Ty dajesz ukojenie, uśmiech, płacz. Ty dajesz smutek, śmiech i chęć życia. Ty dajesz mi wszystko co potrzebne! Kocham Cię! Gdy jesteś przy mnie, Czuję, że mógłbym latać, Mógłbym dotknąć nieba. Gdy czuję dotyk Twych ust, Czuję, że mógłbym się wznieść, Gdzieś ponad chmury. Gdy słyszę Twój głos, Mógłbym odpłynąć, Na koniec świata. Lecz teraz, Gdy nie ma Ciebie przy mnie, Gdy dzieli nas tyle mil, Oddałbym ze swego życia, Parę lat, Za choć kilka spędzonych z Tobą chwil... TY Chcę wyśpiewać swoją miłość i wystukać serca rytm to co kiedyś mnie olśniło a olśniłeś przecież Ty Chcę zatańczyć z wiatrem walca i poprosić wszystkie kwiaty i upoić się tym tańcem tak jak mną się upajałeś Ty Chcę pobiegnąć za tym słońcem chwycić w dłonie nasze dni cieszyć życiem się bez końca tak jak się cieszyłeś Ty Chcę wyszeptać wszystkie słowa bystrej rzece co tak lśni swoją miłość w sercu schować jak schowałeś przecież Ty I chcę krzyczeć, że Cię kocham i wszystko co może być nie chcę srebra ani złota wystarczysz mi tylko Ty Gdy wyjaśnić chcesz czym dla ciebie miłość jest? Może tylko wspomnieniami które męczą Cię wiekami... Jak ryba bez wody, jak może bez sody, tak ja nawet w niebie niemoge żyć bez ciebie. ‘’ Boli’’ To boli… Boli to jak do mnie mowisz To boli.. Boli to jak się zachowujesz kiedy mnie widzisz To boli… Boli to ze wolisz ja a nie mnie To boli.. Boli to ze wydzwaniasz do niej a nie do mnie To boli.. Boli to ze interesujesz się nia To boli… Boli to bo ona jest moja przyjaciólka To już nie boli Nie boli bo to ja się zmienilam To już nie boli… Nie boli już bo mnie pomału nie ma Teraz masz już droge wolna, Ja się usunęłam ale cierpiec nie przestalam Teraz masz już ja Jednak nigdy nie będzie tak bardzo cie kochala Nigdy nie będzie tak bardzie ciebie kochac Nigdy tak jak Ja Spójrz na niebo takie piekne niczym wodospad spływa na nas jego lazur a my tak daleko od siebie tacy obojętni brakuje nam bliskosci ale wiem ze ty tez tam gdzies daleko spogladasz w gore splecione nasze mysli w jednej chwili prosze pozwol mi wkrasc sie do twego serca nie odchodz teraz bo po co???? Ma milosc plonie we mnie i jest jak ta gwiazda ktora plonie nad nami ona wie ze kiedys zgasnie spadnie gdzies w dol i nikt jej nie wspomni a ja ...... Ja bede trwal ma milosc bedzie trwac ona nigdy nie zgasnie chyba ze umrzec mi przyjdzie !! Nie to nie mozliwe bo raz rozpalony jej ogien trudno od tak schowac ona zyje w nas! Gdy idę spać,i zamykam oczy.... Ciągle Twa postać wnet za mną kroczy.. Nie mogę zasnąć,myślę nie przerwanie... Czy tęsknisz i Ty za mną kochanie.... Chcę zasnąć,a nie mogę,coś mi nie pozwala... Słyszę Twe imię,to ono mnie tak zniewala... Marzę o Tobie od nocy do rana.... I pragnę być tylko przez ciebie kochana... Świt już nadchodzi,z wyczerpania podam.... Więc mówie dobranoc i pocałunek na twych ustach składam..... Zasypiac bez Ciebie to jak śmierć bez wiary... Budzić się bez Ciebie to jak rodzić się bez celu... Nienawidzić jest grzechem a kochać nie jest większym...?? Szczęśliwa miłość czy coś takiego istnieje? Chyba nie skoro miłośc kwitnie a póżniej wygasa jak płomień z tlącego się ogniska.. Szczęśliwa miłość co to jest? Jest to miłość grobowa do ostatniego tchu... jest to miłość którą się pielenguje w której każdy pocałunek smakuje jak ten pierwszy.... Są ludzie co lubią róże są ludzie co lubią bzy. A ja kocham niezapominajki A nimi jesteś TY !! Będę zawsze Twym Aniołem. Twą radością,smutkiem,żalem Będę zawsze na Twym Niebie, Będę zawsze obok Ciebie!!! Jak śpiewa Sławek-Kocham Cię, Tak moja dusza wzywa Cię, Myślami krążę wciąż po suficie, Chcę byś ułożył ze mną swe życie, Nad wszystkie skarby,tu na tej ziemi, Jest jeden diament,co blask swój mieni, Tym blaskiem skarbie mój jesteś Ty, Jesteś tym wszystkim,co trzeba mi! Chcę poruszyć Cię, Chcę Ciebie dotknąć,pocałować, Chcę cię mieć na zawsze, Chcę się Tobą opiekować, chcę byś wciąż na mnie polegał, Chcę być twoim przyjacielem, Chcę byś kochał mnie do końca, Czy wymagam za wiele???.... Kamil...kotku mój kochany, teraz cały świat to Ty! I dziękuję Ci za wszystko, Za to,że mi kradniesz sny, Za to,że Cię mocno kocham, Za to,że o Tobie śnię, Za to,że mam też Michasia, Bardzo mocno Kocham Cię, Jesteś światłem-rozświetlasz me życie, Jesteś wiatrem co wieje ukrycie, Jesteś tym wszystkim co potrzebuję, Jesteś mój Skarbie-za to dziękuję! Pamiętasz słowa: Nie kocham Cie?! Teraz to wszystko przeszłością jest, Wtedy cierpiałam-nosiłam gniew Prosiłam Boga,by zabił mnie! Szczerze dziękuję,za to co jest, Nie chcę Cię stracić,dobrze to wiesz, Chcę tylko Ciebie! łzami zalana, To łzy radości-codziennie z rana, O jedno proszę,nie zmieniaj się, Jesteś kim jesteś,i kocham Cię, Gdy żyć przestaniesz,ja umrę też, Nie zniosę życia bez Ciebie-NIE!!! Jesteś daleko,i obiecujesz... Że mnie nie zranisz,myślisz,szanujesz, Ufam bez końca,dobrze to wiesz, Właśnie dlatego piszę ten wiersz, Kocham Cię-słowa, może ich treść, Nie rań mnie Skarbie,nie zranię też, Jesteś mym cieniem,słoneczkiem-wiesz, Cień daje dużo,słoneczko też, Cień jest spokojem,koi mój gniew, A me słoneczko,w Kosowie jest! For Kamil.... Pragnę Twojej miłości, Smaku Twoich ust. Twoich pieszczot,miłych słów. Pragnę Cię widzieć, Zawsze mieć przy sobie Chcę Cię całować, W ramiona brac czule Chciałabym życ z Tobą I z Tobą się cieszyć Z Tobą dzielić niebo I z Tobą w nim grzeszyć!!! Chciałabym być Twym ubraniem,które nosisz na sobie każdego dnia... Lecz nie jestem... Chciałabym być promykiem słońca Tylko poto by widzieć jak rano się budzisz...Lecz nie jestem... Chciałabym być Twą poduszką Tylko po to by gładzić Cię po policzku...Lecz nie jestem... Chciałabym bym być kołdrą,która otula Twe cialo w zimne wieczory... Lecz nie jestem... Chciałabym być wiatrem,który chłodzi Cię w upalne dni... Lecz nie jestem... Chciałabym być wodą,która gasi Twoje pragnienia...Lecz nie jestem... Chciałabym być filiżanką kawy Tylko po pt by muskać Twe usta... Lecz nie jestem... A najbardziej chcialabym być już na zawsze z Tobą Po co było całować i kłamać, Po co było zajmować mi czas. Po to by serce me złamać? By pozostawic mi smutek i żal? Całowałeś, pieściłeś, kłamałeś, By trucizne w me serce wlać. A ja głupia na ślepo wierzyłam, Teraz przyszło mi się z siebie śmiać. To co minęło nie wróci już, Kiedyś mówiłeś, że kochasz mnie, Byłeś spragniony mych ust. Teraz przechodzisz juz obojętnie. No coż, zmieniłeś już gyust. Lecz ja Cię kocham jak dawniej, I choć nieraz z oczu płynie mi łza, Życzę Tobie naprawdę szczęścia, By Cię ktoś pokochał, Tak bardzo jak Ja!!!!!! Mogę Ci dać tylko moje puste ręce, tak pełne miłości... Mogę Ci dać tylko swoje puste spojrzenie nieraz tak pełne łez... mogę Ci dać swoją obecność, tak pełną bliskości... mogę Ci dać wszystko, wszystko co chcesz... Ale Ty nie chcesz serca mojego i ciage je ranisz przez tysiąc słów... Ja wciąż mam pretensje do losu złego, lecz mimo to chce być z Tobą znów... Samotność... pustka, której już nic nie wypełni. Samotność... ból, którego już nic nie złagodzi. Samotność... Łza, której już nic nie wytrze. Samotność... wspomnienia, których już nikt nie wymarze z pamięci. Samotność... chwile, których już nic nie wróci. Samotność... miłość, która już nie istnieje Samotność... lustro, które teraz pokazuje moją duszę... By tam na górze w niebie jako na ziemi się działo Trzeba by tam do nieba przemycić również ciało Czytaj dalej... Gdy sobie tak: Parle parle „tete a tete” Myśl szuka odpowiedzi Jaka pod blatem piękna żabeczka siedzi Czytaj dalej... Miłość bez głowy To pewnie taka od stóp do połowy Czytaj dalej... Przytulanka to jest plusik zaś macanka to minusik Dwa minuski to jest plusik Czytaj dalej... siąpi mokro chłód przenika aż do kości bez powodu na mnie złościsz się z chmurzastą chodzisz miną zimno wkradło się w twą miłość chodź kochany przecież… Czytaj dalej... Są takie miejsca miejsca na świecie o których mężczyzna po nocach śni Jeśli wy panie o tym nie wiecie nie budźcie chłopa niech mu się śni Czytaj dalej... przyzwyczaiłam się do tego śniadanie obiad i kolacja pomiędzy inne obowiązki zobojętniała adoracja ucichły słowa miłe sercu dotyk czułości ściera kurze a jednak pragnę dziś powtórzyć chwile niezwykłe w których… Czytaj dalej... Tytuł: (nie)bywałe tak bywa dzień się zaczyna lecz inny jak co dzień rozkwitła nadzieja w naszym ogrodzie jej zapach uwolnił z ciemności lochu zmysły i prysły więzy obawy nieśmiałość czmychnęła… Czytaj dalej... jeszcze jesień a ja czuję wiosnę serce śpiewa jak łąki radosne ich muzyka ze snu nas wyrwała zanurzyła w zmysłowości ciała Czytaj dalej... Dumanie z dymaniem dziadkowi się pomyliło Przez literkową pomyłkę miło się zrobiło Teraz dziadzio duma pięknie mu się marzy Czy taka pomyłka jeszcze raz się zdarzy Czytaj dalej...

wiersz erotyczno miłosny dla niej