Drugi sposob to podawanie cisnienia powietrza na zbiorniczek pod maska (okolo 1,5 - 2 bar starczy) - tylko ze trzeba miec odpowiednia nakretke na zbiorniczek. Podajesz cisnienie i popuszczasz odpowietrznik przy skrzyni. Gdy jest malo plynu w zbiorniczku to dolewasz i znowu pompujesz - do skutku. Ten sposób na przecinanie pasów bezpieczeństwa w samochodzie może mieć kluczowe znacznie w sytuacji krytycznej, gdy wymagana jest szyba ewakuacja. Systemy be Aby w pełni zrozumieć, jak radzić sobie z tym problemem, trzeba przede wszystkim wiedzieć, dlaczego w samochodzie parują szyby. Ze względu na różnicę temperatur panujących w okresie jesienno-zimowym między otoczeniem a kabiną, powstaje idealny mikroklimat do wytrącania się kropelek wody na szybach, gdy wilgoć przedostaje się do 14. Auto. Fiat DOBLO 1,9D. Napisał seth67. wydaje mi się że powinno być tak jak z hamulcami. spróbuj ruszyć odpowietrznik na wysprzęgliku. jak się uda to dokręć go i tu potrzebne byłyby 2 osoby. jedna musi pompować i przytrzymywać pedał wciśnięty kiedy ty będziesz odkręcał odpowietrznik. potem zakręcasz go i znowu pompujemy Amortyzatory są jednym z najważniejszych elementów w samochodzie, które mają ogromny wpływ na komfort jazdy i bezpieczeństwo. Właściwe działanie amortyzatorów zapewniających odpowiednie tłumienie drgań i wstrząsów jest niezwykle istotne. Jednak nawet najlepsze amortyzatory mogą wymagać odpowietrzenia, aby zachować swoją pełną funkcjonalność. W tym artykule przedstawimy Więc jak to ma wyglądać i czy najpierw odpowietrzyc pompe abesu a później układ czy na odwrót. PS za procedurę też byłbym wdzięczny. Kolejnośc odpowietrzania to: prawy tył, lewy tył, prawy przód, lewy przód. 1.9 tdi AHF Będę wdzięczny za rozwianie wątpliwości. pozdrawiam . Dzisiaj trochę o tym, jak podłączyć ogrzewanie postojowe do zbiornika z dieslem, o tym jak hałasuje chińskie webasto i przede wszystkim jak pięknie jest jesienią w kaszubskich lasach . Pytacie mnie często jak podłączyć „chińczyka” i odpisuję cierpliwie każdemu, ale lepiej chyba będzie jak to opiszę i przede wszystkim pokażę, za pomocą obrazków ruchomych z dźwiękiem. Jeśli nie chce się Wam czytać na końcu tekstu jest video. Pomijam oczywiście sam montaż w aucie, podłączenie przewodu paliwowego do popki i jej zamocowanie na aucie. To myślę, że każdy posiadający choć jedną sprawną rękę jest w stanie ogarnąć. Ogólnie rzecz biorąc, są trzy sposoby wpięcia się w układ paliwowy. Bardzo łatwy, łatwy i trudny 🙂 Będzie nie po kolei. Bardzo łatwy – wykorzystanie zbiornika dołączanego do zestawu z „chińskim” webasto. 10 litrowy plastikowy zbiornik, montujesz w dowolnym wybranym przez siebie miejscu na zewnątrz lub wewnątrz auta, montujesz w nim zaworek, który też jest w komplecie, zalewasz dieslem i grzejesz. Proste i skuteczne. Jedyna trudność to znaleźć odpowiednie miejsce na zbiornik. Nie musi to być nawet ten zbiornik z kompletu z ogrzewaniem. Może być mały 5 l kanisterek, czy jakikolwiek inny szczelny zbiornik w którym może być przetrzymywany olej napędowy. Ten sposób szczególnie polecam w autach w miarę nowych, na gwarancji, ze skomplikowanym układem paliwowym, milionem czujników, lub a może przede wszystkim w autach na benzynę. Tu dochodzi po prostu drugi rodzaj paliwa, beną nie zasilisz ogrzewania, musi być dodatkowy zbiornik na gnojówkę. zbiorniki różnych pojemności kupisz tutaj: Trudny, to podłączenie za pomocą sondy/szpilki/ujęcia paliwa montowanego bezpośrednio do zbiornika z paliwem w aucie. Trudny bo wymaga dotarcia do zbiornika i zamontowania szpilki do poboru gnojówki. W różnych autach różnie to wygląda. W niektórych klapka zbiornika jest łatwo dostępna pod dywanikiem. Niestety w znakomitej większości nie jest tak łatwo. Trzeba albo rozebrać pół kabiny, wymontować fotel lub fotele, zdjąć całą tapicerkę, gumę na podłodze, nawiercić dekiel zbiornika, unikając przy tym wpadnięcia opiłków plastiku do zbiornika. W niektórych popularnych autach typu dukat trzeba nawet opuścić zbiornika aby dostać się do dekla zbiornika. Dlatego trudny, acz ma jedną wielką zaletę. Przy odpowiednim zamontowaniu i dobraniu długości szpilki pobierającej paliwo, nie ma opcji wyssać całą ropę z baku, unieruchamiając pojazd. Stan paliwa zejdzie poniżej poziomu szpilki i ogrzewanie po prostu przestanie działać. szpilkę do poboru paliwa ze zbiornika kupisz tutaj: I tak dochodzimy do trzeciego sposobu, który określam jako ŁATWY Łatwy czyli wpięcie się w przewód zasilający paliwem pompę wtryskową. Przecinasz przewód, wstawiasz trójnik, podłączasz przewody z powrotem, podłączasz przewód paliwowy od ogrzewania i zrobione. 10 minut max i masz ciepło w kamperku. Aby nie przedłużać najpierw historyjka obrazkowa lokalizujesz przewód paliwowy, najlepiej w okolicach filtra paliwa mierzysz przewód suwmiarką i kupujesz odpowiedni trójnik tniesz przewód paliwowy, wstawiasz trójnik, zaciskasz opaskami aby zapobiec wyssaniu paliwa z filtra paliwa i pompy wtryskowej, co może utrudniać odpalanie auta po dłuższym grzaniu możesz wstawić tzw. zawór zwrotny, który przepuszcza paliwo tylko w jedną stronę – do filtra, i nie pozwala mu się cofnąć. Zawór montujesz za trójnikiem, przed filtrem paliwa. Ot i cała filozofia. 5 minut i podłączeni gotowe. Szybko, łatwo i skutecznie. Minusem tego rozwiązania jest możliwość wyssania całego paliwa z baku auta. Trzeba o tym pamiętać i nie dopuszczać do niskiego stanu, lub / i wozić mały kanister z choć 5 litrami gnojówki aby zawsze móc się doturlać do najbliższego CPN-u. zawór zwrotny kupisz tutaj: trójniki maści wszelakiej: sprawdzone ogrzewanie 5KW z szybką wysyłką, bez cła i VAT-u kupisz tutaj: 2 KW wysyłka z Czech: 5 KW Wysyłka z Czech: 8 KW wysyłka z Czech: 5KW na Amazonie (wysyłka z Niemiec): i tu zbiorniki różnych pojemności kupisz tutaj: szpilkę do poboru paliwa ze zbiornika kupisz tutaj: Obrazki ruchome na którym pokazuję dokładnie jak wygląda podłączenie w Oplu Movano, jako bonus usłyszysz jakie dźwięki wydaje chińskie ogrzewanie postojowe na zewnątrz auta (też o to pytacie czy to faktycznie jest takie strasznie głośne), oraz możesz zobaczyć co tracisz siedząc na dupie w domu zamiast wziąć busa, kampera, płaski samochód czy choćby namiot i jesienią pojechać do lasu : UWAGA! wszelkie modyfikacje robisz na własną odpowiedzialność, nie odpowiadam za jakiekolwiek straty powstałe w wyniku nieprawidłowego montażu. To nie jest poradnik, pokazuję tylko i wyłącznie jak JA zrobiłem to U SIEBIE. Ty zrób tak, aby było dobrze i bezpiecznie, albo zleć to fachowcom. Jeśli znalazłeś artykuł ciekawym i / lub pomocnym nie pogniewam się jeśli postawisz mi filiżankę kawy: lub Czuwaj! Artykuł powstał we współpracy z moim prywatnym kontem bankowym, z którego środki zostały przekazane na zakup wyżej opisanego sprzętu. Linki do ofert są linkami afiliacyjnymi. Jeśli dokonasz zakupu za ich pomocą, kilka centów z tego zakupu dostanę jako prowizję (dla Ciebie cena jaką zapłacisz się nie zmienia). Jeśli się na to nie zgadzasz, wyszukaj proszę odpowiednią ofertę samodzielnie w serwisie Aliexpress. Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! tomboy81 16 Mar 2009 18:50 18952 #1 16 Mar 2009 18:50 tomboy81 tomboy81 Level 12 #1 16 Mar 2009 18:50 Witam! Fiat Brava 12v Paliwo Jak jadę z otwartymi oknami lub szyberdachem to strasznie śmierdzi paliwem, nie spalinami paliwem. Wydaje mi sie ze wtedy zasysa ten zapach do środka. Po zatrzymaniu auta jak szybko podejdę do bagażnika i zajrzę to też chwile śmierdzi w bagażniku. Bylem u mechanika obejrzał układ paliwowy wymienił filtr paliwa i sprawdził układ wydechowy i mówi, że nic nie cieknie ani nie widać dziur w wydechu-wydech sprawdził na wszelki wypadek gdybym źle czuł. Co to może być? Zacząłem to czuć teraz jak sie ciepło zrobiło i jeździłem z otwartymi oknami. Sprawdziłem w bagażniku pompę paliwa odkręcając to denko na 3 wkręty i tam jest sucho nie cieknie. Dochodzą tam 3 przewody dwa cienkie -zasilanie i powrót paliwa i jeden grubszy- odpowietrznik chyba? Są suche. Chciałbym dodać, że podczas tankowania wybija mi b. szybko pistolet. Musze tankować powoli bo cały czas wybija. Przy kolejnym tankowaniu zasysa powietrze do środka. Może to ma związek z tym zapachem. #2 16 Mar 2009 18:52 User removed account User removed account User removed account #2 16 Mar 2009 18:52 Nie masz odpowietrzenia zbiornika masz problem. #3 16 Mar 2009 18:56 sylwek1987 sylwek1987 Level 1 #3 16 Mar 2009 18:56 Ja mialem podobny problem i sie okazało ze mi zgnił bak. A moze ci sie uszczelka zsuneła przy wlewie, spróbuj tez odpowietrzyc bak powinienes mieć tam przy wlewie taki dzyndzel do tego. Może to pomoże #4 16 Mar 2009 19:05 tomboy81 tomboy81 Level 12 #4 16 Mar 2009 19:05 Szybka odpowiedz. Może dostane więcej szczegółów na temat tego odpowietrzenia. Byłem już w dwóch serwisach i nie chciałbym jechać do aso fiata -duże koszty. Jak to naprawić. Chciałbym powiedzieć, że zapach jest tylko podczas jazdy. Na postoju nie czuje i pojawił się po zimie jak zacząłem okna otwierać. We wcześniejsze lato było ok. Słyszałem o pochłaniaczu par paliwa ale on jest z przodu w prawym (zaraz pod wlotem powietrza do kabiny) nadkolu wiec było by czuć gdyby był uszkodzony jak włącze nawiew. Chyba ze ten wężyk co do niego prowadzi z baku. Nie wiem. Proszę o podpowiedz. sylwek1987 Bak jest plastykowy i był ściągany w 2007roku jak wymieniali mi przewody hamulcowe. Uchwytu do odpowietrzania nie ma. #5 19 Mar 2009 10:13 emyot2 emyot2 Level 10 #5 19 Mar 2009 10:13 Kiedyś zdarzyło mi się słyszeć, że coś takiego może się również dziać przy uszkodzonym filtrze kabinowym, ale osobiście uważam że jest to mało prawdopodobne. Przy zapchanym filtrze to raczej czułbyś zapach kurzu, ale niewykluczone że łapie Ci też zapach paliwa.... #6 19 Mar 2009 13:42 pawelgli pawelgli Level 13 #6 19 Mar 2009 13:42 Ja mam taki sam problem w polonezie też czuć zapach paliwa przy otwartych oknach. Słyszałem że to przez nieszczelny wlew ale sprawdziłem i niby wlew jest ok ale dalej to czuć. jak byś coś więcej wiedział to daj znać #7 19 Mar 2009 15:41 tomboy81 tomboy81 Level 12 #7 19 Mar 2009 15:41 Nie ten filtr kabinowy to mam zdjęty odkąd mam auto, a smierdzi od miesiąca dopiero. #8 19 Mar 2009 20:34 michu235 michu235 Level 12 #8 19 Mar 2009 20:34 też tak mam w moim clio ale tylko wtedy gdy sam tankuje ( benzyna + lejek i heja ) efekt znika gdy tankuje na stacji #9 20 Mar 2009 21:20 Level 13 #9 20 Mar 2009 21:20 u mnie też było podobnie to okazało się że korek wlewu paliwa był przyczyną jak wymieniłem na nowy to wszystko było ok nie było czuć już paliwa. #10 20 Mar 2009 22:43 carrot carrot Moderator of Cars #10 20 Mar 2009 22:43 Może byście poczytali o evap zamiast bredzić o korku i zgnitym plastikowym baku #11 21 Mar 2009 17:10 User removed account User removed account User removed account #11 21 Mar 2009 17:10 tomboy81 wrote: . Dochodzą tam 3 przewody dwa cienkie -zasilanie i powrót paliwa i jeden grubszy- odpowietrznik chyba? sprawdzałeś dokąd biegnie? Może do środka? Rozbieraj i sprawdzaj #12 19 Apr 2009 22:53 tomboy81 tomboy81 Level 12 #12 19 Apr 2009 22:53 Jak do środka. Oszalałeś? #13 20 Apr 2009 07:07 User removed account User removed account User removed account #13 20 Apr 2009 07:07 do środka zbiornika #14 22 Apr 2009 09:58 siwyqq1234 siwyqq1234 Level 10 #14 22 Apr 2009 09:58 ja mam ta samo przyczyne w polonezie i co sie okazalo ze pod obejma od zbiornika bak sie "poci" benzyna nie leci, a takowa plama jest. Ale skoro ty masz plastikowy zbiornik to zobacz zacisk weza ktory dochodzi do wlewu paliwa #15 23 Apr 2009 14:40 neig555 neig555 Level 17 #15 23 Apr 2009 14:40 też mi smierdziało przy otwartych oknach a bak był suchutki,nieszczelność nie do wykrycia (brak mokrych plam),najlepiej szukać zaraz po jeździe,ja znalazłem dopiero jak zaczeło kapać. Fot. Bartosz Gubernat Lśniący lakier jest ozdobą każdego samochodu. Utrzymanie go w znakomitej kondycji przez dłuższy czas jest niestety bardzo trudne. Z czasem w wyniku mycia szczotkami i zmiennych warunków atmosferycznych na samochodzie pojawiają się zarysowania, które coraz trudniej usunąć. Fot. Bartosz GubernatU większości producentów samochodów standardem jest w tej chwili powłoka lakiernicza składająca się z trzech warstw. Na blachę nakłada się bezpośrednio warstwę podkładu, która następnie jest malowana tzw. „bazą" na odpowiedni kolor. Po jej wyschnięciu nadwozie jest jeszcze pokrywane warstwą lakieru bezbarwnego, który pełni podwójną funkcję: nadaje karoserii połysk i dodatkowo zabezpiecza ją przed uszkodzeniami. To ta ostatnia warstwa zużywa się najszybciej i po kilku latach zazwyczaj widać na niej pod światło liczne rysy i miękka szczotkaBy utrzymać lakier w dobrej kondycji należy odpowiednio o niego dbać. Fachowcy zalecają, aby niezależnie od pory roku myć samochód przynajmniej dwa razy w miesiącu. - To bardzo istotne, ponieważ brud zawierający zanieczyszczenia z ulic jest szkodliwy dla lakieru i szybko matowi bezbarwną, wierzchnią powłokę. Wrogiem połysku są także ptasie odchody, sól, piasek i smoła, które trzeba usuwać z samochodu niezwłocznie. Czasami wystarczy kilkadziesiąt minut, aby ptasie odchody trwale uszkodziły lakier – mówi Paweł Brzyski, właściciel myjni samochodowej w odradzają mycie samochodu na myjniach automatycznych. Powód? Szczotki są tu zazwyczaj twarde i pełne zanieczyszczeń, które podczas wirowania usuwają brud, ale przy okazji przyczyniają się do powstawania mikrozarysowań. Nienajlepszym rozwiązaniem są także popularne myjnie bezdotykowe. Uporczywego, zaschniętego na lakierze brudu po prostu nie da się usunąć jedynie spryskując go szamponem i Najlepszy wybór to mycie szczotkami z naturalnego włosia i specjalnymi gąbkami z mikrofibry. Trzonek szczotki najlepiej zabezpieczyć gumową okleiną, aby podczas manewrowania nie uszkodzić lakieru – mówi Paweł auta należy zacząć od dokładnego spłukania karoserii czystą wodą. Następnie w letniej wodzie rozrabiamy odpowiednią ilość szamponu. Nadwozie myjemy zaczynając od dachu, który zazwyczaj jest najczystszy. Następnie kierujemy się w dół, zostawiając na koniec progi, koła i dolne części zderzaków oraz Podstawą jest regularne płukanie szczotki w czystej wodzie i wymiana wody w wiaderku, jeśli ta jest już mocno zabrudzona. Po zakończeniu mycia auto trzeba dokładnie spłukać czystą wodą. Pozostałości w postaci kropli i zacieków najbezpieczniej ściągnąć z karoserii przy pomocy gumowej łapki. Do sucha karoserię wycieramy naturalną, skórzaną irchą, która nie zostawia smug. Ceny szczotek z naturalnego, końskiego włosia zaczynają się od ok. 60 zł. Za naturalną irchę o wymiarach 40x40 cm trzeba zapłacić 40 zł. Wykonuje się je np. ze skóry saren. Ciekawą alternatywą są szmatki z mikrofibry. Włochate, do wycierania lakieru do sucha kosztują ok. 10-15 zł za sztukę. Gładkie, służące do polerowania - ok. 10 zł za albo polerkaFot. Bartosz GubernatStan lakieru można ocenić dopiero po dokładnym myciu i wytarciu auta. To dopiero wtedy możemy zdecydować, w jaki sposób dalej się o niego zatroszczyć. Jeśli nadwozie jest w dobrym stanie, zaleca się woskowanie, najlepiej twardym woskiem, który tworzy na karoserii niewidzialną powłokę zapobiegającą powstawaniu rys. Największą wadą takich preparatów jest czasochłonne nakładanie. Aby nie pozostawić smug i właściwie go rozprowadzić, samochód musi być czysty i zupełnie suchy, a w garażu powinno być ciepło. Rozwiązanie kompromisowe to mleczko z woskiem, które znacznie łatwiej rozprowadzić na nadwoziu. Ale i ono po wyschnięciu wymaga polerowania, które jest zajęciem wymagającym sporo czasu i starszym aucie, gdzie na karoserii widać mikrozarysowania, można użyć pasty lekkościernej. Taki preparat pomaga zamaskować niedoskonałości poprzez usunięcie minimalnej, zniszczonej warstwy lakieru. Dobrej klasy pasty kosztują ok. 30-40 zł za opakowanie. Najczęściej na umytą karoserię nakłada się warstwę takiego preparatu, która po wyschnięciu tworzy warstwę wymagającą wypolerowania, np. przy pomocy flanelowej pieluchy. Po pastowaniu także można użyć wosku. Rozwiązanie kompromisowe to mleczko z woskiem o właściwościach nabłyszczających i konserwujących, które łatwiej pastowanie nie pomaga zamaskować niedoskonałości, można zastanowić się nad mechanicznym polerowaniem nadwozia u lakiernika. W zależności od wielkości auta usługa kosztuje 300-700 zł. Polega na mechanicznym usunięciu zniszczonej warstwy lakieru przy pomocy drobnego papieru ściernego.– Specjalne krążki zakłada się na maszynę polerską. Zabieg należy wykonywać bardzo ostrożnie, aby nie zetrzeć zbyt grubej warstwy lakieru. Najczęściej takie usterki powstają na obrzeżach elementów, które jest najtrudniej wypolerować. Poza tym, fachowiec wie jak mocno i długo polerować dany element, aby zetrzeć z niego jak najcieńszą warstwę lakieru. A dzięki temu zabieg można po pewnym czasie powtórzyć – mówi Artur Ledniowski, lakiernik z mechanicznego polerowania lakieru to przede wszystkim odsłonięcie głębokich obić i rys, które nie rzucają się tak mocno w oczy na matowej powierzchni. Najczęściej widać je po „polerce" na masce i przednim zderzaku, które są najbardziej narażone na obicie drobnymi kamyczkami, których na drogach jest dbać, niż naprawiaćFot. Bartosz GubernatJak przekonują lakiernicy, regularna kosmetyka i konserwacja lakieru to rozwiązanie znacznie lepsze od naprawy nadwozia. Powód? Mimo coraz lepszych urządzeń odpowiadających za dobór lakieru, ciągle bardzo trudno jest odtworzyć barwę tak, aby po lakierowaniu nie było śladów. Tym bardziej, że coraz częściej producenci samochodów używają fabrycznie skomplikowanych lakierów, składających się nawet z 6-8 rozmaitych warstw. W ten sposób uzyskuje się np. metaliczny kolor Rosso 8C Tristato oferowany przez Alfę Romeo. – Trzy warstwy kładzione na podkład stosuje także dla niektórych kolorów w swojej gamie Infiniti. Dzięki temu lakier wygląda inaczej zależnie od tego, pod jakim kątem na niego patrzymy. W przypadku codziennej pielęgnacji samochodu taki sposób lakierowania nie jest żadnym kłopotem. Ale kiedy auto trzeba naprawić, zaczynają się schody. Dobry efekt wymaga doświadczenia i umiejętności ze strony lakiernika – mówi Roman Paśko, doświadczony lakiernik z ofertyMateriały promocyjne partnera Warsztat samochodowy Gdynia to przede wszystkim wszechstronność wysoka jakość usług i pełna satysfakcja klientów. Awaria silnika, dziurawa opona, zepsuta klimatyzacja? Jeżeli Twój samochód wymaga pomocy, to nie zwlekaj, odwiedź nasz serwis samochodowy. Jeśli szukasz sprawdzonego miejsca w Gdyni i całym Trójmieście, gdzie wykwalifikowani specjaliści profesjonalnie zajmą się Twoim pojazdem, to warsztat samochodowy Gdynia jest najlepszym rozwiązaniem. Olbrzymie doświadczenie i wysokie umiejętności mechaników oraz specjalistycznie wyposażony warsztat sprawiają, że żaden klient nie wyjeżdża od nas bez naprawionej usterki. Wszystkim klientom zapewniamy 100% obsługę i profesjonalne porady. Odwiedź nas i przekonaj się, jak szybko i sprawnie zaradzić na wszelakie problemy z samochodem. Zapraszamy do korzystania z naszych usług. 21-04-2013, 09:24 #1 ford::beginner Zarejestrowany: 03-02-2010 Skąd: Lublin Model: Mondeo MK 1 / MK 3 Silnik: 2,5 V6 / TDDi Rocznik: 1994 / 2002 Postów: 38 Odpowietrzanie ukladu paliwowego Witam wszystkich. Pisalem juz wczesniej o moim problemie, ale niestety moj post trafil do poczekalni i jest tam dalejGoście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. W skrocie: podczas jazdy silnik nagle zgasl, po czym pojawila sie mrugajaca sprezynka, motor zresetowalem kluczykiem i dalej bez problemu, ale wchodzac na wyzsze obroty, sytuacja sie powtorzyla, wiec staralem sie nie przekraczac setki na piatym biegu i jakos dojechalem te ostatnie 30km. Pisalem wczesniej, ze auto kupilem rok temu w niemczech, przebieg okolo 160 tys, mam nadzieje, ze orginalny, do ostatniego zdarzenia wymienilem w aucie olej,filtr oleju i filtr powietrza. Teraz pomyslalem sobie, ze moze przyczyna tej awarii jest zapchany filtr paliwa, to najtanszy koszt naprawy, wiec zaczne od tego, no i wymienilem na filtr Mann-a, ale niestety, nie zalozylem dobrze zawleczki od przewodu przelotowego i paliwo mam w calej komorze silnika, jak i rowiez na ulicy, mozna dokladnie okreslic trase ktora jechalem, zrobilem sensacje, bo to w malym miasteczku niemieckim... Zaraz po wykryciu nieszczelnosci, poprawilem zawleczke i jest ok, to znaczy, paliwo nie wyplywa, ale ja jeszcze ujechalem pare metrow i kapput, silnik zgasl i nie chce odpalic, wiem, ze jest zapowietrzony, prosze o rade jak najbardziej skutecznie i najmniejszym wysilkiem go odpowietrzyc? Dziekuje i pozdrawiam

jak odpowietrzyc bak w samochodzie